środa, 26 lutego 2020

Femme Luxe Finery

Kolejne zamówienie z Femme Luxe Finery. Tym razem nieco mniej udane niż poprzednie, ale zacznijmy od rzeczy, które był super!

Postanowiłam, m.in. zamówić różowe dresy, w których zakochałam się od razu, gdyż wyobraziłam sobie siebie w nich na tańcach i powiem Wam, że w tej roli sprawdziły się świetnie! Mimo, że są dość szerokie to moim zdaniem figura wygląda w nich bardzo atrakcyjnie, a ja naprawdę czuję się w nich kobieco. Z resztą sami oceńcie. Do tego jestem bardzo zadowolona z t-shirtu, który zamówiłam. Materiał jest bardzo przyjemny, bluzkę można związać tak jak to zrobiłam ja, ale można również nosić ją w klasyczny sposób. Z tymi dresami ten t-shirt wygląda całkiem nieźle, ale uważam że świetnie sprawdzi się do jeansów, szortów czy spódniczek. 



Teraz czas na sukienkę, która niestety mnie rozczarowała, gdyż mimo, iż wzięłam najmniejszy rozmiar to niestety jest nieco za duża i delikatnie za długa, co w tym wypadku nie wygląda dobrze. Dodatkowo w tej sukience moja figura jest totalnie zniekształcona i wygląda niekorzystnie, musiałam się nieźle napozować, żeby jakoś ta sukienka prezentowała się na zdjęciach. Niestety na stronie sukienka wydawała mi się znacznie ładniejsza. 


No i kolejna sukienka, która tym razem okazała być się za mała, szczerze mówiąc nie mam pojęcia kto się w nią wciśnie, bo naprawdę bez zamka założenie tej sukienki graniczy z cudem. Sam materiał wydaje się wporządku, aczkolwiek mam wrażenie, że musiałby być bardziej elastyczny, żeby przejść przez biodra lub kreacja ta powinna mieć wszyty zamek. 


Podsumowując po ostatnim zamówieniu byłam naprawdę zachwycona, wszystkie rzeczy pasowały idealnie i wyglądały na mnie naprawdę dobrze, tym razem niestety było pół na pół, może jeszcze dam szansę Femme Luxe Finery, bo niektóre produkty są naprawdę ciekawe, a co Wy myślicie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz